niedziela, 29 grudnia 2013

Rozdział 7

*Oczami Harry'ego*

Zdenerwowany wyszedłem z sali w której była Tessa. Cały czas zadawałem sobie pytanie dlaczego ona tak bardzo mnie nienawidzi ? Przecież chciałem dla niej dobrze. Czemu nie może tego zrozumieć?
Poszedłem do lekarza i zapytałem czy jeszcze dziś mogę zabrać Tes ze szpitala. Z uśmiechem odpowiedział, że już praktycznie nic jej nie jest i spokojnie mogę zabrać ją do domu. Wszedłem z powrotem do jej sali. Zobaczyłem, że śpi. Podszedłem do torby, którą ostatnio jej przywiozłem i spakowałem do niej moje ciuchy które jej pożyczyłem. Wziąłem na ręce śpiącą Tesse i wolnym krokiem skierowałem się do wyjścia ze szpitala. Wcześniej załatwiłem jej wypis więc nie miałem już z tym problemu. Ostrożnie położyłem Tes na tylnych siedzeniach mojego samochodu, a sam usiadłem za kierownicą. Niedługo potem już wjeżdżałem do garażu. Znów wziąłem Tesse na ręce. Zamknąłem cicho i ostrożnie drzwi żeby mi się nie obudziła.
-Harry....- Mruknęła cicho. Miałem nadzieje, że to tylko przez sen.
-Ciii ..... Kochanie śpij dalej- Odpowiedziałem najciszej jak tylko potrafiłem.
-Mhymmm - Odpowiedziała i wtuliła się we mnie.
Mocniej przytuliłem ją do siebie i wszedłem do domu. Powoli wchodziłem po schodach, idąc do mojej sypialni. Ostrożnie położyłem się z nią na łóżku, a ta tylko mocniej wtuliła się w mój tors. Po chwili i ja zasnąłem.
*Ranek godzina 7.00 oczami Tessy*

Obudziłam się bardzo wcześnie w wygodnym łóżku. Przetarłam moje zaspane po nocy oczy. Zobaczyłam, że sala w której wcześniej leżałam nie jest już taka sama. Poczułam czyjąś rękę na moim brzuchu. Odwróciłam głowę w drugą stronę i zobaczyłam Harry'ego śpiącego obok mnie. Co ja tu robię? Co on tu robi? Zaraz.. zaraz ... Usiadłam na łóżku i rozglądnęłam się dobrze po pokoju. Była to sypialnia Harry'ego. Jak ja się tu znalazłam? Cholera musiał mnie tu przywieźć jak spałam. Wiedziałam, że on nie odpuści.
-Ymm....śpij...Tessa- Wymamrotał przytulony do mojego boku. Popatrzyłam na niego i przesunęłam się na róg jego wielkiego łózka tak żeby nie mógł mnie już trzymać.
-Teeeeeees- Przeciągnął  moje imię.
-Czego chcesz Harry?- Przeniosłam wzrok z komody na niego.
-Śpij- Odpowiedział zaspany i z powrotem przyciągnął mnie do siebie i się przytulił.
-Nie chce mi się już spać. Wyspałam się.- Odepchnęłam go od siebie, wstałam z łóżka i poszłam w kierunku drzwi, jednak coś mnie zatrzymało.
-Tessa? Gdzie idziesz- Zapytał trzymając mnie za nadgarstki.
-Ja... idę na dół. Puść mnie.- Odpowiedziałam. Mam tylko nadzieje, że za mną nie polezie.
-Po co?
-Emm... pooglądać twój dom... nudzi mi się.- Powiedziałam szybko.
-Eee ok? Tylko nigdzie nie wychodź... wiemy jak się to ostatnio skończyło!- Powiedział ostrzejszym głosem.
-No dobra, dobra, wiem przecież no.....- Odpowiedziałam niechętnie i udałam się w kierunku schodów, a Harry chyba jeszcze poszedł spać.
Zeszłam na sam dół tego ogromnego domu. Zaciekawiły mnie białe dość duże drzwi. Była na nich plakietka z napisem "Nie Wchodzić", ale ja jak to ja miałam to w dupie i weszłam do środka. W pokoju panowała ciemność. Zaczęłam szukać po ścianach włącznika. Wyczułam coś podobnego i nacisnęłam. Po chwili włączyło się światło. W środku zobaczyłam dużo ciekawych rzeczy. Pokój był duży i mieściło się w nim naprawdę dużo rzeczy. Na samym początku była, jakby siłownia, bo były w niej ciężarki, bieżnia itp..
Dalej było jakby wgłębienie, weszłam dalej i zobaczyłam pomieszczenie pełne ubrań. Zapewnie jego druga garderoba. Zaciekawiły mnie jego ciuchy więc zaczęłam je przeglądać. Na początku oglądałam te powieszone na wieszakach. Przejrzałam kilka ubrań i zobaczyłam jakieś malutkie drzwiczki. Wyglądały jak obraz. Dziwne.... Otworzyłam je i zobaczyłam kupę kasy. Wow! Dobry Boże skąd on tyle tego ma? Cholera ile tego tu jest? Chyba grubo ponad milion!.- Moje myśli przerwał głos Harry'ego, który wołał moje imię. Ojoj Nie dobrze......
_________________________________________________________________________________

Hejka dodałyśmy rozdział 7. Wow jak te rozdziały szybko lecą...no nic mamy nadzieje że się wam spodoba, liczymy na komentarze i... do następnego :-) a i sorki, że taki krótki ale obiecujemy, że następne będą dłuższe..!


3 komentarze:

  1. Bisty *O*
    Oj Tess Harry cie zabije ! Uciekaj ! Albo nie zamknij to I pobiegnij do niego ! http://harry-styles-don-t-let-me-go.blogspot.co.uk/?m=1
    Super rozdzial zapraszam do mnie !

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedy natsepny?

    OdpowiedzUsuń